czwartek, 23 grudnia 2010

Kot w worku

Jan Brzechwa
"Wiersze"
il. Marcin Piwowarski
Book House, 2009
Z pozoru, pisząc kolokwialnie całkiem ładna książka. Kolorowe, żywe ilustracje Marcina Piwowarskiego cieszą oko. Przypominają nieco dziecięce malunki plakatówkami. Czytamy razem z Mi, małemu się podoba, a mnie coś nie daje spokoju. Wychowana na wierszach Brzechwy mam czujny nos, który i tym razem mnie nie zawiódł. Okazuje się, że niektóre z wierszy tego ciepło nazwanego cyklu czyli "Lektury mojej babci" nie są w pełni kompletne. Moja babcia na pewno by się zdziwiła. Okazuje się, że wydawca chcąc zmieścić się w zamierzonym formacie książki, postanowił poskracać niektóre z wierszy.
I tak oto z wiersza pt. "Przyjście lata" nie dowiemy się w jaki sposób przyszło do nas lato, a  wierszyk pt. "Kwoka" pozbawiony został swojej kluczowej i wychowawczej puenty. Przecież można było wybrać inne wiersze, które miałyby szanse się zmieścić na jednej rozkładówce i byłoby po sprawie.
Nasuwa się pytanie, czy tak się wydaje książki? Czy tak się wydaje klasykę?
Ciekawa jestem jak wyglądają inne pozycje proponowane przez Book House?
To tak jak kupić kota w worku. Jedyny plus w tym przypadku jest taki, że ten worek jest naprawdę pięknie wykonany.

środa, 15 grudnia 2010

Zupełnie prywatnie

Moi Kochani na Przystanku!
Dziś nasza Wigilia, szkoda, że mnie nie będzie. Moje maluchy wycięły mi numer i postanowiły się pochorować. W tej uroczystej chwili będziemy  z Wami myślami.
Życzymy Wam Wesołych Świąt i szczęścia w Nowym Roku, bądźcie zdrowi i dobrzy dla siebie!

 Nie przejedzcie się dziś:)
Pozdrawiamy Wszystkich
Ania, Ewa, Wera, Michał i Marcin

środa, 8 grudnia 2010

Republika Książki

Takie wydarzenie jest jak najbardziej godne odnotowania. Wczoraj została powołana Republika Książki. Wszystko miło miejsce w Bibliotece Narodowej podczas jednodniowego kongresu pt. "Czytanie Włącza", w którym udział wziął minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. 
Miejmy nadzieję, że nie skończy się na pięknych nazwach i cała akcja uruchomi machinę, która uchroni nas przed wtórnym analfabetyzmem, do którego zmierzamy z racji pogłębiającego się spadku czytelnictwa.
Więcej na temat wczorajszych wydarzeń przeczytacie pod linkiem:
Republika Książki

czwartek, 25 listopada 2010

Marzyciele

"O wiadukcie kolejowym, który chciał zostać mostem nad rzeką i inne bajki"
Tina Oziewicz
Bogna Pniewska
Dwie Siostry, 2007

 

Na Dwie Siostry pod względem wartościowych i ciekawie wydanych książek dla dzieci zawsze można liczyć. "O wiadukcie kolejowym, który chciał zostać mostem nad rzeką i inne bajki", długi tytuł niejako zapowiadający całość, bo to jest rzecz o zwykłych codziennych przedmiotach lub zwierzątkach, które marzą by stać się kimś innym lub chcą być jeszcze piękniejsze i gładkie. Ta książka jest ciepła i zabawna od samego początku, Tina Oziewicz trochę dzięki swojej córce Milence miała świetny pomysł, by o ludzkich słabostkach, śmiesznostkach i pragnieniach mówić przez pryzmat spersonifikowanych naszych braci mniejszych i otaczających nas rzeczy takich jak np. łyżeczka, prysznic czy makaron. Gwarantuję Wam, że po lekturze będziecie głębiej zastanawiać się nad istotą otaczającego nas świata. Warstwa graficzna należy do Bogny Pniewskiej i należycie współgra z zawartością tekstową. Ilustracje są pastelowe i delikatne, a miękkie linie nadają im lekkość.
Zachęcam was bardzo do lektury!

poniedziałek, 22 listopada 2010

Czekamy na Niego

"Wszyscy na Ciebie czekamy"
Marek Kita
Dorota Łoskot-Cichocka
Dorota Nowacka
Sykomora, 2010

Mam coraz mniej czasu ale w sumie kto dzisiaj ma go wiele. Przestaje już narzekać bo chciałabym Wam polecić książeczkę na Święta, które już tuż tuż.
"Wszyscy na Ciebie czekamy" to propozycja dla rodzin z małymi dziećmi, które chciałyby przygotowywać się wspólnie do Świąt Bożego Narodzenia.
Książka ukazuje oczekiwanie na Mesjasza opisane w Biblii, przybliża religijną głębię tradycji przygotowywania szopki bożonarodzeniowej. Napisana jest przystępnym i gładkim językiem co pozwala dziecku na łatwe poznanie historii narodzin Jezusa. Moim zdaniem właśnie tekst i sposób napisania są największym atutem tej opowieści. Ilustracje są ciekawe ale dla dorosłego, dzieci warstwą graficzną mogą być znudzone, jest monotonna i mało ciekawa, a szkoda. Mimo wszystko zachęcam, bo to na pewno jedna z ciekawszych świątecznych propozycji.
Do książki dołączone są: plansza przedstawiająca Szopkę, zeszyt z wycinanymi do niej postaciami oraz płyta CD z nagraniem pieśni adwentowych.

środa, 17 listopada 2010

IBBY 2010

Nominacje w konkursie IBBY Książka Roku 2010
Ogłoszenie wyników konkursu oraz uroczystość wręczenia nagród odbędą się 9 grudnia br. o godz. 17.00 w Sali Konferencyjnej Biblioteki Głównej m. st. Warszawy (ul. Koszykowa 26/28).
Medale Polskiej Sekcji IBBY za całokształt twórczości wręczone zostaną Andrzejowi Strumille - w dziedzinie ilustracji i Maciejowi Wojtyszce - w dziedzinie literatury.


NOMINACJE GRAFICZNE

W kategorii książka autorska:

1. Ola Cieślak za książkę Od 1 do 10 (Dwie Siostry)
2. Barbara Dubus za książkę Thekla i jej chłopakowy świat w opracowaniu graficznym Anny Niemierko z tekstem Barbary i Thekli Dubus (Wytwórnia)
3. Aleksandra i Daniel Mizielińscy za Miasteczko Mamoko (Dwie Siostry)

W kategorii ilustracje do książki:

1. Katarzyna Bogucka za ilustracje do wiersza O panu Tralalińskim Juliana Tuwima w opracowaniu typograficznym Roberta Olesia (Wytwórnia)
2. Iwona Chmielewska za ilustracje do książki Domowe duchy Dubravki Ugrešić (Znak)
3. Ignacy Czwartos za ilustracje do książki Nóż w palcu. Skaleczenie Wojciecha Feleszki (Hokus-Pokus)
4. Agata Dudek za ilustracje do książki Wrony i wąż Aldousa Huxleya (Dwie Siostry)
5. Monika Hanulak za ilustracje i opracowanie graficzne Pampilia z tekstem Ireny Tuwim (Wytwórnia)
6. Marta Ignerska za ilustracje i projekt graficzny książki Fryderyk Chopin i jego muzyka z tekstem Barbary Smoleńskiej-Zielińskiej w opracowaniu typograficznym Kaspra Skirgajłły-Krajewskiego (Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, Wydawnictwo Muzyczne Triangiel)
7. Jakub Jabłoński za ilustracje do książki Wroniec Jacka Dukaja (Wydawnictwo Literackie)
8. Agata Juszczak za ilustracje do książki Co krasnale mają w nosie. Prywatne życie krasnali Doroty Matloch (Hokus-Pokus)
9. Dorota Łoskot-Cichocka za ilustracje i opracowanie graficzne książki Moja babcia kocha Chopina Anny Czerwińskiej-Rydel w opracowaniu graficznym Doroty Nowackiej (Wydawnictwo Sióstr Loretanek)
10. Aleksandra i Daniel Mizielińscy za ilustracje i opracowanie graficzne książki D.E.S.I.G.N. Domowy elementarz sprzętów i gratów niecodziennych z tekstem Ewy Solarz (Dwie Siostry)
11. Olga Reszelska za ilustracje do książki Ostrożnie z ogniem z tekstem Justyny Święcickiej z serii Akademia Bezpiecznego Dziecka (Wilga)

NOMINACJE LITERACKIE

1. Dorota Bałuszyńska-Srebro Księga Julii (Novae Res)
2. Zofia Beszczyńska Wiersze dla dzieci. Dom czarownicy (Martel)
3. Agnieszka Błotnicka Kiedy zegar wybije dziesiątą (Nasza Księgarnia)
4. Dorota Gellner Zając (Bajka)
5. Anna Gras Filip Engel i błękitny smok. Czytadło dla książkożerców (Wydawnictwo Grodkowskie)
6. Adam Jaromir Zarafa (Muchomor)
7. Grzegorz Kasdepke Horror! czyli skąd się biorą dzieci (Nasza Księgarnia)
8. Irena Landau Witaj, córeczko! (Literatura)
9. Maria Ewa Letki Zaczarowane historie (Bajka)
10. Anna Łacina Czynnik miłości (Nasza Księgarnia)
11. Barbara Odnous Anuszka.pl. Na Waniliowej... (Podróżne Wydawnictwo)
12. Anna Onichimowska Piecyk, czapeczka i budyń (Ezop)
13. Ida Pierelotkin Pepa, nie świruj! (Nasza Księgarnia)
14. Małgorzata Strzałkowska Straszna książka, czyli upiorna zabawa w rymy (Czarna Owca)
15. Marcin Szczygielski Omega (Latarnik)

czwartek, 28 października 2010

Informacja - mamy super produkt !

Coraz częściej na polskim rynku księgarsko - wydawniczym zaobserwować można zjawisko, współistnienia książki na płaszczyźnie wirtualnej, w internecie i w formie rzeczywistej, w postaci gotowego, zwartego produktu końcowego, który możemy nabyć normalnie w księgarni lub wypożyczyć w bibliotece. Takim przykładem jest właśnie pomysł Andrzeja i Aleksandry Mizielińskich, którzy do swojej najnowszej książki pt. "Co z Ciebie wyrośnie" stworzyli specjalną, osobną stronę internetową, a informację na ten temat, znajdziemy na stronie ich macierzystego wydawnictwa jakim są Dwie Siostry.

"Wydawnictwo Dwie Siostry informuje, że właśnie ruszyła towarzysząca książce "Co z Ciebie wyrośnie?" strona internetowa. Zaprojektowali ją autorzy książki - Daniel i Ola Mizielińscy. Już teraz można na niej zagrać w latarnika i organizatorkę szaf."

co z ciebie wyrośnie
Zachęcam, sprawdźcie sami jak to działa!

poniedziałek, 18 października 2010

Nagroda dla Zuzanki

Wydawnictwo Literatura donosi, że książka Barbary Gawryluk "Zuzanka z pistacjowego domu" została laureatką tegorocznej 17.Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego. Wręczenie nagród odbędzie się 21 października o 11.00 w Oświęcimskim Centrum Kultury. Tradycyjnie nagrodę przyznaje się polskiemu autorowi, za książkę literacką dla dzieci młodszych, opublikowaną po raz pierwszy w roku poprzedzającym kolejną edycję nagrody (tj. w 2009 r.). Pożądane są utwory pogodne, przesycone humorem i optymizmem, kontynuujące tradycje pisarskie patrona nagrody.


Oto nominowani autorzy i tytuły książek, wydanych w 2009 i wybranych spośród zgłoszonych 62 tytułów:

1. Liliana Bardijewska, "Każdy może zostać czarodziejem", Papilon, 2009
2. Barbara Gawryluk, "Zuzanka z pistacjowego domu", Literatura, 2009
3. Jacek Inglot, "Eri i smok", Skrzat, 2009
4. Irena Landau, "Witaj córeczko", Literatura, 2009
5. Maria Ewa Letki, "Tajemnicze sprawy", Bajka, 2009
6. Romek Pawlak, "Czapka Holmesa", Akapit Press, 2009
7. Eliza Piotrowska, "Ciocia Jadzia", Media Rodzina, 2009
8. Lech Zaciura, "Czarodziejskie przygody Franka", Skrzat, 2009

wtorek, 5 października 2010

D.o.m.e.k i D.e.s.i.g.n

"D.o.m.e.k"
Aleksandra Machowiak i Daniel Mizieliński
"D.e.s.i.g.n"
Ewa Solarz
Aleksandra i Daniel Mizielińscy
Niesamowicie wydane książki, nowatorskie i niekonwencjonalne. Takie i tym podobne cuda znajdziemy u Dwóch Sióstr, niezależnym wydawnictwie, które specjalizuje się w literaturze dziecięcej i młodzieżowej.

Obie książki są cudownie kolorowe i pomysłowo zrobione, chyba można się tak wyrazić?
One swym wyglądem kuszą i przyciągają, naprawdę chce się z nimi przebywać. "D.o.m.e.k" jest taką prostą lekcją architektury, nie zawsze konwencjonalnej. Dzieci poznają różne domy ludzi albo zwierząt, wszystko szczegółowo rozrysowane jak na prawdziwym planie:)
"D.e.s.i.g.n" to dopiero czad



"to historia wzornictwa w pigułce: pasjonujący przegląd 69 najciekawszych domowych przedmiotów z ostatnich 150 lat - od tych klasycznych po te najbardziej zwariowane: łóżko w kształcie ringu bokserskiego, pobazgrany żyrandol czy lustro kościotrup. Większość z nich to ikony designu zaprojektowane przez najwybitniejszych projektantów - od Le Corbusiera po Philippe'a Starcka. Poprzez lekkie i dowcipne opisy, barwne anegdoty i jeszcze barwniejsze ilustracje "D.E.S.I.G.N." bawi, zadziwia i uwrażliwia na estetykę i formę otaczających nas przedmiotów".
Ponadto książka "D.O.M.E.K" otrzymała nagrodę główną w kategorii graficznej konkursu Książka Roku 2008 Polskiej Sekcji IBBY. Cieszy nas to tym bardziej, że książka jest debiutem autorów.
Nagroda główna w VII edycji konkursu Świat Przyjazny Dziecku organizowanego przez Komitet Ochrony Praw Dziecka w kategorii "Książki dla dzieci w wieku od 5 do 12 lat".
Książka wpisana na międzynarodową Listę Honorową IBBY 2010 - listę najlepszych książek dla dzieci z całego świata.
Książka wpisana na listę Białych Kruków - White Ravens 2010. Jest to lista najbardziej godnych uwagi książek dla dzieci z całego świata, przygotowywana corocznie przez specjalistów z Internationale Jugendbibliothek (Międzynarodowej Biblioteki Książek dla Dzieci i Młodzieży) w Monachium.

piątek, 24 września 2010

Wytwórnia

Brzechwa. Wiersze dla dzieci
Jan Brzechwa
Maciej Buszewicz
Lech Majewski
Piotr Młodożeniec
Grażka Lange
PREMIERA PAŹDZIERNIK 2010
Wiecie, że Wytwórniawytwórnia jest jednym z lepszych wydawnictw książek dla dzieci. Koniecznie musicie zajrzeć na stronę, ciekawa i na pewno odcinająca się od innych, ciekawy lejaut i zaskakująca spójność.
W październiku 2010 planują puścić Brzechwę, będzie to
28 wierszy w opracowaniu min. Lecha Majewskiego czy Piotra Młodożeńca. Zapowiada się naprawdę ciekawie!

poniedziałek, 6 września 2010

Matka Polka nadchodzi

Matka Polka
Tekst i ilustracje: Zuzanna Orlińska
Akapit Press, 2010

Ta książka będzie mi się podobać! Czekam na nią.
Do księgarń trafi 24 września, ale zapowiedzi już są. Chwytliwy tytuł, obok którego nie można przejść obojętnie zrobi swoje, zobaczycie. Matka Polka jest fajna, ja matka Michałka, Ewy i Weroniki też jestem fajna, albo przynajmniej tak mi się wydaje, stwarzam bezpieczne granice, kocham i traktuje poważnie swoje dzieci. Matka Polka też jest taka i myślę, że coraz więcej matek Polek to po prostu fajne babki.

"Matka Polka nie jest typową matką Polką. Zwykła matka nie pojedynkuje się przecież z piratami, nie leży jej na sercu ciężki los potwora, nie trzyma w piwnicy egipskiego sarkofagu. A matka Polka – owszem. Tam, gdzie się pojawia, dzieją się rzeczy dziwne i ciekawe.
„Moja matka” – mówi o niej Polek, a w jego głosie słychać wtedy dumę.
Bo nie każda matka, możecie mi wierzyć, jest taka jak matka Polka."

Mama z "Matki Polka" przypomina mi trochę tę z książki Ulfa Starka "Jak mama została Indianką", wydały ją Zakamarki, polecam.
Pozdrawiam mamy z bloga Niegrzeczne mamuśki!
zobacz
I bawcie się ze swoimi dziećmi naprawdę warto, miejcie też wyobraźnię i uciekajcie przed rekinem, który pływa w pokoju po dywanie:)

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Pani Profesor!


Tytuł: Opowieść
Tekst: Joanna Papuzińska
Ilustracje: Stasys Eidrigevičius
Wydawnictwo: Mila

Rok wydania: 2010


Ta książka to prawdziwa gratka!
Pani Profesor serdecznie pozdrawiam i oddaję Pani głos - Posłowie:
"Dzieje tej książeczki same w sobie są opowieścią wpisaną w polską historię książki, wydawnictw, literatury, ale też po trosze wychowania, polityki i innych rzeczy. Składa się ona z wspólnie wydanych trzech utworów: Czarna jama, Ja, Opowieść, z których dwa pierwsze są reedycją, a trzecia, tytułowa Opowieść, ukazuje się w tej formie po raz pierwszy.
A by o to tak... Gdy w roku 1984 ukazało się pierwsze wydanie Czarnej jamy rozległy się burzliwe protesty przeciwko straszeniu dzieci. Utwór uznano za przejaw patologicznego horroru i sugerowano, że sprzedawać go należy wraz z nervosolem i środkami nasennymi dla dzieci. Ogłoszono też, że nastąpi skandal wydawniczy, ponieważ na polskim rynku książki, dotychczas nieskazitelnie uspołecznionym, pojawi się prywatny wydawca, a po takim, jak wiadomo, można
się spodziewać wszystkiego najgorszego. Na łamach Nowych Książek bronił wierszyka młody asystent polonistyki warszawskiej, Grzegorz Leszczyński (obecnie dziekan tego wydziału). Sprawą zainteresował się sam generał Jaruzelski. Ministerstwo Kultury i Sztuki udzielało gorączkowych wyjaśnień.
Spłoszony atakami wydawca (przedsiębiorstwo polonijno-zagraniczne Arka) odstąpił od wydania trzeciej książeczki, która była już zilustrowana.
Można z dużą satysfakcją stwierdzić, że minęła od tej pory cała epoka myślowa, a wraz z nią dogmatyczne przekonanie, że to o czym się nie pisze – nie istnieje. Dziecięce lęki i niepokoje stały się pełnoprawnym tematem literatury dziecięcej, zgodnie z przyjętym w psychologii współczesnej poglądem, że ich przemilczanie nie przynosi dziecku korzyści, a jedynie pogłębia jego osamotnienie i bezradność; zaś strach jest uczuciem nieodłącznie towarzyszącym psychice człowieka, zarówno dorosłego, jak i małego.
Być może zresztą interesy dzieci stały się, jak to nieraz bywa, koniem trojańskim, w którego wnętrzu kryło się coś zupełnie innego. Wieść gminna niosła, że w książeczce ktoś dopatrzył się ukrytych aluzji politycznych, a może nawet, o zgrozo, seksualnych. Błaha ta sprawa,wydaje się teraz być wyjęta raczej z jakiejś humoreski Gogola, niż z prawdziwego życia i mówiąc szczerze niezbyt dziś kogokolwiek obchodzi, jakie buldogi walczyły w niej pod dywanem.
Wierszyki, zamieszczone w niniejszym zbiorze były od tamtego czasu wielokrotnie publikowane, ich treść nikogo już obecnie nie dziwi. Ukarane zostały przede wszystkim znakomite ilustracje Stasysa Eidrigieviciusa, które były równorzędną, a kto wie czy nie pierwszorzędną częścią całego przedsięwzięcia. Po trwającej ponad ćwierć wieku kwarantannie pragniemy je pokazać nowemu pokoleniu polskich miłośników książki. Jest to tym bardziej ważne, że Stasys, ten niezwykły czarodziej obrazu, urzekający tajemnicą, niepokojem, tęsknotą, tak mało książek dla dzieci zilustrował w Polsce. Za piękne i perfekcyjne wydanie Opowieści składam szczególne wyrazy wdzięczności wydawnictwu Mila.
Podziękowania należą się jeszcze jednej osobie, która, można powiedzieć, stoi u genezy wszystkich trzech wierszyków. Jest nią mój syn Antoni, którego wrażliwość, wyobraźnia i kartezjańskie odkrycia, były dla mnie inspiracją twórczą. Antoni to obecnie poważny pan, który mimo to wciąż ma dużo myśli w głowie.
Z wdzięcznością wspominam, choć czas zatarł wiele szczegółów, wspaniały zespół redakcyjny wydawnictwa Arka, którego artystyczna odwaga i determinacja powołały do życia nie tylko moje książeczki, ale też wiele innych pozycji, wydawanych wówczas jako skromne broszurki lecz jakością pomysłu zasługujące na to, aby znalazło się dla nich miejsce w historii polskiej książki dla dzieci, na wystawach i pośród wznowień odpowiedniej jakości. Ale to już inna historia, wspomnę więc tylko, że w małych pokoikach Arki na ulicy Boya w Warszawie zawsze można by o się napić bardzo, bardzo interesującej kawy."

Joanna Papuzińska

czwartek, 26 sierpnia 2010

Jajuńciek i wszystko jasne!

Paweł Pawlak
"Jajuńciek"
ilustrator: Paweł Pawlak
Muchomor, 2005

Śmieszne jest to, że swojego czasu do swego synka mówiłam Jujusik. Kochana mamunia, pewnie kiedyś mnie za to wyśmieje;) Jednakże kiedy w masowym sklepie z książkami zobaczyłam to cudo, o tak mi blisko brzmiącym tytule, postanowiłam je mieć, by teraz i kiedyś zachować wspomnienie o matczynej miłości, zamkniętej w tym cudacznie brzmiącym wymyślonym przeze mnie słowie. Po prostu tytuł tej książki kojarzy mi się z moim Jujusikiem. Przedstawiam Wam Jajuńcieka zabawnego zająca, który wraz z trzema braćmi zarabia na marchewkę ulicznym graniem. Pewnego dnia docierają do smutnego miasta, którego mieszkańcy na dźwięki muzyki reagują pospiesznym zatrzaskiwaniem okiennic... Okazuje się, że panujący tam władca zakazał poddanym słuchania muzyki. Co zrobi nasz dzielny bohater tego dowiecie się już po przeczytaniu tej pociesznej opowieści. Przekonacie się również czym jest prawdziwa odwaga.
Warta podkreślenia jest szata graficzna tej książki, jest bardzo dynamiczna, spójnie współgra z tekstem, a ilustracje zdają się wychodzić poza ograniczoną granicę formatu. Nie bez przyczyny zatem ich autor Paweł Pawlak otrzymał Złote Jabłko na Międzynarodowym Biennale Ilustracji w Bratysławie w 2005 roku!

czwartek, 19 sierpnia 2010

Książki w podróży

Poczytajcie sobie o bookcrossingu, podaję link do strony i link do tzw. półek czyli miejsc gdzie można książki zostawiać.

"Bookcrossing to społeczna ogólnoświatowa forma popularyzowania czytelnictwa, ruchoma wirtualna biblioteka, bez własnej siedziby, regałów, kart bibliotecznych. Idea Bookcrossingu zrodziła się w 2001 roku w Stanach Zjednoczonych i swoim zasięgiem obiegła cały świat. W Polsce funkcjonuje od 2003 wzbudzając duże zainteresowanie i popularność. W światowy ruch bookcrossingu zaangażowało się już ponad siedemset siedemdziesiąt tysięcy ludzi z ponad 130 krajów. Dzięki nim uwolnionych zostało 5 milionów 605 tysięcy 679 książek ( dane maja 2009r.).
Bookcrossing , czyli krążąca książka lub książka w podróży, ma na celu podniesienie poziomu czytelnictwa i spopularyzowanie samego faktu czytania. Bookcrossing polega na zostawianiu przeczytanych książek w miejscach publicznych, ( park, pociąg, ulubiony pub, wybrany sklep, teatr, kawiarnia, galeria, kino) jak również w miejscach w tym celu przygotowanych - półkach, stolikach, regałach po to, by znalazca mógł je przeczytać i przekazać dalej.
Co daje mam Bookcrossing?!
Bookcrossing daje szansę tym, których nie stać na zakup wymarzonej pozycji literackiej, samotnikom i nieśmiałym ułatwia nawiązywanie licznych kontaktów, inicjuje rozmowy, dyskusje.
Bookcrossing to forum uwalniaczy książek, na którym można wymieniać się informacjami o najczęstszych miejscach pozostawień, umówić na spotkanie czy przekazać adres nowej półki bookcrossingowej, skomentować dowolny temat.
Bookcrossing to uczestnictwo w międzynarodowym ruchu czytelniczym, to również rodzaj elitarnej mody - dzięki której częściej rozmawiamy o książkach, polecając sobie nawzajem te najlepsze."


Bookcrossing
Półki Warszawa

środa, 18 sierpnia 2010

Kulturalny człowiek nie niszczy książek

Przedstawiam Wam Remanent w pewnej bibliotece;)


Z przedmowy
W każdej szanującej się bibliotece raz na jakiś czas dokonuje się selekcji księgozbioru.
Na przemiał idą wtedy książki zniszczone, niechciane, zaczytane oraz... niezliczone ilości wspomnień.
Czasem trochę szkoda

remanent

sobota, 31 lipca 2010

Poeci

W przeddzień święta wybuchu Powstania Warszawskiego chciałabym się z Wami podzielić swoją miłością do poezji Baczyńskiego i Gajcego. Dla mnie ich poezja jest niesamowita, oddaje bowiem cały strach jakim byli przepełnieni i jednocześnie niesie w sobie niezwykły mistycyzm, tęsknotę, marzenia przy czym zachowuje to przeświadczenie słuszności dokonanego wyboru.


Jak czytam te wiersze, myślę to nie do wiary jaką Ci ludzie mieli głęboką świadomość, jacy byli dojrzali, jak oddani ojczyźnie, przecież mili zaledwie po dwadzieścia kilka lat. Mieli niesamowitą wrażliwość i głębię i umieli to zamknąć w paru zapisanych słowach, które na szczęście przetrwały i możemy je czytać. To byli młodzi wspaniali ludzie, którzy mimo młodych lat i marzeń o miłości, przyszłości nie wahali się, to my się zastanawiamy nad słusznością ich wyborów. Szczególnie zawsze bliski był mi Baczyński, tę poezję normalnie fizycznie się czuje, Gajcy jest mniej liryczny, jego poezja jest bardziej twardsza, opisowa. Obu łączy tęsknota za miłością i życiem, obaj zginęli w sierpniu 1944 roku.
GAJCY - "...serce pełne miłości smutnej niosę jak
żołnierz mogiłę pod swym hełmem
niesie cały czas"

(Utwory zebrane, 1952)
Baczyński - ...on pochylony nad śmiercią, zaciska palce na broni,
wstaje i jeszcze czarny od pyłu bitwy - czuje,
że skrzypce grają w nim cicho..
."
(Utwory zebrane, 1979 [wyd.III])
Bardzo Was zachęcam do sięgnięcia po wiersze obu powstańczych poetów, dzięki nim, zapisanym na papierze uczuciom, można wiele przeżyć i zrozumieć, można wniknąć w mentalność tamtych młodych ludzi, po to by mieć pełniejszy obraz przyczynowości ich wyborów.

czwartek, 29 lipca 2010

66 rocznica tuż tuż

Szymon Sławiński
MAŁY POWSTANIEC
ilustrator: Dorota Łoskot-Cichocka

Przed nami 66 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, najważniejsza dla Warszawy. Myślę, że każdy kto mieszka w tym mieście nie jest wobec niej obojętny. Muzeum Powstania Warszawskiego i Wydawnictwo Muchomor przygotowały dla najmłodszych książkę pt. "Mały Powstaniec". Dzięki niej maluchy poznają losy Tymoteusza Duchowskiego i innych harcerzy z plutonu 227. Pozycja ta edycją nawiązuje do innych wydawnictw i ulotek, które odnajdziemy bezpośrednio na terenie muzeum, poza tym zawiera archiwalne zdjęcia, dokumenty, przedmioty, mapę kanałów i ciekawe opisy. Rzecz przeznaczona jest dla dzieci w wieku 7-10 lat i wchodzi w skład serii "Warszawa 1944", w której znajdziemy również książkę pt. "Halicz" dla dzieci w wieku 10-13 lat i książkę o bitwie pod Grunwaldem, której opis znajdziecie na stronie Muchomora.muchomor

Zachęcam Was również do wybrania się z najmłodszymi w niedzielę 1 sierpnia do Parku Wolności na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie w godzinach między 14 a 17 odbędzie się specjalnie dla dzieci spotkanie "Polegaj jak na Zawiszy".

niedziela, 25 lipca 2010

Karuzela

Mogę jeszcze chodzić
Akurat tego nie udało się utracić
Wykonując ruchy
Szybkie żywe ruchy
Zapominam się na chwilę
Tylko idę
Przesuwam krajobraz
Pokonuję przestrzeń
Ale jazda
Jak na karuzeli
Na małym koniku
którego pamiętam z dzieciństwa
A.

czwartek, 22 lipca 2010

Stół

Nic nie ma poza nami
Bo nic się nie liczy
Co się liczyło
Za nami przesuwa się nieruchomy krajobraz miasta
Które zamieniło się w królestwo
Ja i ty rządzimy tam
Idziemy po dwóch stronach rzeki
Gdzie stoi nasz dom
Samotny i pusty
Kiedyś stanie tam stół
I będziemy
Jak przyjdą nas odwiedzić
Się pod nim kopać
nogami
A.

poniedziałek, 12 lipca 2010

Mój smak

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią od czasu do czasu dla urozmaicenia puszczam coś swojego:)

Czy myślisz, że sen może zmieścić się w ziemskim wymiarze życia?
Śniłam swoje życie
czyli nie żyłam naprawdę
Mała myszko masz parę ludzkich oczu
ale jesteś człowiekiem o gładkiej sierści konia
Głaszcze mnie pod włos
i zgodnie z ułożeniem mojej sierści
Biegnę potem pustymi łąkami
aby prędzej odzyskać
utraconą na moment wolność
Jakie piękne są te chwile
kiedy on przylepia się do mnie
Jest jak mój ulubiony smak
Nie mogę sobie tego odmówić
Podchodzę tam gdzie trawa smakuje najlepiej
Znam to miejsce
To tam gdzie stykają się nasze światy
Kiedyś urośnie coś innego z nas
Teraz tylko ty i ja
A.

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Kierunek blog

Godne uwagi i polecenia są dwa blogi związane z Przystankiem Książka. Dodałam je u siebie w polu Moja lista blogów. Poczytajcie sobie, pierwszy z nich Przystanek Książka prezentuje przegląd aktualnych wydarzeń, które miały miejsce w mediatece i nie tylko. Charakteryzuje się doskonałymi tekstami autorów, celnymi spostrzeżeniami z delikatna nutą ironii, naprawdę nie każdy potrafi tak pisać.

Drugi blog pt. "Życiorys Łukasza" http://zycioryslukasz.blogspot.com/ to naprawdę ciekawostka, prowadzi go przystankowy wolontariusz 12-letni Łukasz. Chcesz zobaczyć Przystanek jego oczyma i poznać pracę prawdziwego wolontariusza, odwiedź jego stronę!

czwartek, 24 czerwca 2010

Azyle spokoju na Ochocie

A wiecie, że nasz Przystanek wystąpił w telewizorni jako jeden z fajniejszych punktów na Ochocie, który warto zaliczyć. To nic, że trochę lansersko to wypadło, najważniejsze jest to, że mediateka okazuje się pożądanym, bardzo otwartym miejscem, które przełamuje stereotyp typowej biblioteki, tutaj można głośno rozmawiać, a dzieciaków za słodkie wybryki nikt nie goni.

Bezcenne jest zdziwienie pani redaktorki na wiadomość, że biblioteka może stanowić jedną z atrakcji na kulturalnej mapie Warszawy. Zresztą zobaczcie sami:)

TvnWarszawa

wtorek, 22 czerwca 2010

O tym się mówi

Cytat z O2:
"Nieoddana książka w bibliotece - windykacja?
Wczoraj otrzymałam listownie pismo z firmy windykacyjnej w sprawie zapłaty kary za nieoddane książki. Książkę od razu odkupiłam i oddałam. Jest to sprawa stara, nie pamiętam z którego roku, ale uzyskałam informację w bibliotece że przesyłano do mnie upomnienie w 2006 roku. Sprawa ma więc przynajmniej 4 lata - jeśli nie więcej. Moje pytanie brzmi - czy mogę odmówić firmie windykacyjnej zapłaty ze względu na przedawnienie? Co wtedy? Chodzi o kwotę łącznie 650 zł, więc nie małą. Jak przypuszczam są w tym zawarte i koszty windykacyjne, i należność dla biblioteki. Jak mogę tą sprawę rozwiązać?"


Porady co zrobić, patrz poniżej.

windykacja

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Bibliosfera.net

Zapraszam do odwiedzania nowej, ciekawej strony, której patronat honorowy objął Przystanek Książka.

Cytat ze strony bibliosfera.net
"Poszukujesz wpisów z blogów, notek prasowych, artykułów, reportaży dotyczących książek, bibliotek i nowych technologii, a nie masz czasu na mozolne przeszukiwanie Sieci? Znalazłeś coś wartego uwagi i chcesz się tym podzielić? Bibliosfera.net jest serwisem przeznaczonym właśnie dla Ciebie. Tu znajdziesz ludzi, dla których biblioteka to coś więcej, niż tabliczka "zachować ciszę"."
Krzysiu, dobra robota, pozdrawiam!
bibliosfera

czwartek, 17 czerwca 2010

O smutnej mamie

"Włosy mamy"
Gro Dahle
il. Svein Nyhus
Przeł. (z norweskiego): Helena Garczyńska
EneDueRabe, 2010

Dzisiaj chciałabym wam przedstawić książkę, która porusza problem depresji u dorosłych. Jest to pierwsza wydana w Polsce pozycja opisująca głęboką depresję rodzica, chwytająca za bardzo czułe struny, pokazująca emocje dziecka, które przejmuje poniekąd ciężar smutku dorosłego.To wzruszająca ale też bardzo pouczająca historia, w której mali i duzi borykają się z trudami codzienności. Depresja widziana i odbierana oczami małej Emmy jest ciężka jak czarny koc. Spróbujcie sobie wyobrazić stan, który pogrąża dziecko, kiedy jego ukochana i najlepsza mama na świecie jest przeraźliwie smutna. Mama, która nie reaguje na prośby i wołanie, nie przygotowuje jedzenia, nie bawi się z dzieckiem, coraz częściej leży na sofie i płacze. Tej konfrontacji nie wytrzymuje mała Emma, która w końcu wpada w złość i jak każde dziecko w obliczu problemów dorosłych zaczyna obwiniać siebie za zaistniałą sytuację. Dziewczynka próbuje pomóc, sama, swoimi dziecięcymi sposobami wyrwać mamę z tego stanu. Wierzy, że jak uczesze i wyprostuje jej poplątane włosy, mama odzyska spokój i znów zacznie się uśmiechać. Nie chce wam zdradzać kogo Emma w skręconych maminych włosach spotka...
Liryczny i baśniowy język Gro Dahla i mistrzowskie ilustracje Sveina Nyhusa pozwalają przeżyć i oswoić trudny i często niezrozumiały problem depresji szczególnie najmłodszym czytelnikom.
Zachęcam do lektury, która choć smutna niesie ze sobą wiele dobrego.

wtorek, 15 czerwca 2010

Z polecenia godne polecenia

Dzisiaj polecam Wam ciekawą stronę Fundacji Inicjatyw Społecznie Odpowiedzialnych, którą z kolei poleciła mi koleżanka z Przystanku, która działa na mnie jak zwykle inspirująco.

FISO została powołana w celu podejmowania i wspierania inicjatyw społecznych, gospodarczych i kulturalnych. Sami piszą o sobie tak: "Chcemy Was inspirować, pomagać i współtworzyć rzeczywistość, która nas wszystkich otacza. Nie czekamy, aż inni podsuną nam rozwiązania, sami szukamy dróg, które pozwolą nam zmieniać siebie i swoje otoczenie. Zainspirowani życiem chcemy podzielić się swoimi pomysłami, również z Tobą."
Zapraszam do odwiedzania strony, można tam znaleźć naprawdę ciekawe rzeczy i informacje. Książki dla dzieci również.

www.fiso.org.pl

środa, 9 czerwca 2010

Smak


Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią od czasu do czasu puszczam coś swojego:)

Czy myślisz, że sen może zmieścić się w ziemskim wymiarze życia?
Śniłam swoje życie czyli nie żyłam naprawdę
Mała myszko masz parę ludzkich oczu
ale jesteś człowiekiem o gładkiej sierści konia
Głaszcze mnie pod włos
i zgodnie z ułożeniem mojej sierści
Biegnę potem pustymi łąkami
aby prędzej odzyskać
utraconą na moment wolność
Jakie piękne są te chwile
kiedy on przylepia się do mnie
Jest jak mój ulubiony smak
Nie mogę sobie tego odmówić

środa, 2 czerwca 2010

Inna bajka...

Kochani!
Wspominałam Wam kiedyś, że czekam na swoje bliźniaki i wybieram się na urlop macierzyński, a co za tym idzie zmieni się trochę charakter mojego bloga. Bliźniaki już są, a urlop rozpoczęty:)
Postanowiłam od czasu do czasu puścić wam do poczytania coś swojego, na pierwszy rzut luźne zapiski z pięknego europejskiego miasta, które uważa się powszechnie za serce światowej mody i kultury. Miłej lektury!

MIGAWKI Z MIASTA
- Ilu ludzi nocuje na stacjach metra? Ilu śpi tam w ciągu dnia?
Jadę 9 – tką, godz.10 już siedzą i piją tanie wino.
- Chłopiec w metrze wysiadając zakłada myckę na głowę i nie
dostaje za to po mordzie.
- Jadą w jednym wagonie, etniczna mieszanka z różnych stron,
wsiada Rosjanka z małym przenośnym zestawem grającym, wyciąga
mikrofon i zaczyna śpiewać ,,Oczy czarne”. Wszystkim się
podoba.
-Dzielnica żydowska – Le Pletzer, Żydzi i Arabowie – żydowskie
chałki, polskie serniki i tureckie kebaby – pycha. Na jednej
połaci mikroświat.
-Belleville i le Pletzer – jakbyś się znalazł na różnych
krańcach ziemi.
-Skwer vis a vis Notre Dame – chłopak z wielkim plecakiem
odpoczywa na trawie, gryzie jedną z pojedynczych, wstaje,
odchodzi.
-Arabska knajpa, na kasie Polka – polski język.
-Metro 2 murzyńska rodzina – pulchna matka w węzełku na plecach
niemowle, chudy ojciec obok 5 – letniego syna.
-Polski kościół – wieś tańczy i śpiewa. Czuję się jak w Łysowie
u babci.
-Amerykańska turystka w kiblu w Quick’u przy Hotel de Ville
pyta mnie: Jak się spuszcza wodę w muszli? – hmmm...
-Sprzedaż "menaży" pod kościołem.
-Mc. Donald’s przy rue Victor Hugo – Murzyńska matka w białej
szacie i chuście z trójką dzieci ubranych na styl europejski,
opycha zestaw dla dzieci.
-Obraz Polaka – kurwa, rozumisz – nikt go nie rozumie.
-Facet w bulangerie w Garches nieustannie puszcza mi oko –
więcej tam nie pójdę.
-Wszyscy na śniadanie jedzą płatki z zimnym mlekiem i tosty z
waty z dżemem. Puszczam pawia.
-Supermarkety, gotowe dania, purree z proszku. Taśmowa robota
takich samych pomidorów. Monotonia kolorowych opakowań, po
jakimś czasie dostaję mdłości. Nic nie mogę przyswoić prócz
bagietki z musztardą. Tęsknie za prostotą ziemniaków z
koperkiem i kefirem. To nieosiągalne, myślę tylko o tym.
Nic nie jem.
-Na stacjach metra pełno śmieci. Gazety, których nikt nie
czyta. Niepotrzebne informacje, leżą tam i walają się pod
nogami. Cóż z tego, że najświeższe. Przemijają w sekundę po
przeczytaniu. Tyle zmarnowanego papieru.
-Trocadero – pełno turystów ze świata i zwykłych ludzi,
mieszkańców codzienności. Kobieta siedzi na tarasowym murku, z
plastikowej torebki wyjmuje kawałki bułki, je, beznamiętnie
przeżuwa. Nie patrzy na porażający widok za wierzą. Sypie
okruchy gołębiom.
-Stare to metro i śmierdzące. Smród duszności podchodzi mi pod
gardło. Chcę wyjść na powierzchnię. Jeszcze jedna stacja.
-Towar wylewa się z zabytkowych kamienic. Kolory cieszące oko.
Tani jak barszcz towar. Nadmiar towaru. Zwiedzasz towar. Jakby
tu było bez niego?
-Kosciół St. Slupice - ułomny otwiera drzwi, prosi o małe
pieniądze. W każdym kościele biedak, wyciągnieta ręka i prośba.
-Na moście przy Notre Dame rolkarze. Zwinni jak gazele. Coś
drzemie w tych chłopcach, jakiś dziki zew. Skaczą na ok. 5 m.
Odbijają się od zrobionego samodzielnie podjazdu. Turyści biją
brawo.
-Dzielnica żydowska: Les Archives, rue Temple, Turbigo, Reamur,
la Perle, Pavee, Musee d’ Art et d’ historie du Judaisme, Musee
Carnavalet. Wpadło mi, że śnił mi się w nocy byk i właśnie
tutaj kupiłam przed chwilą kalendarz o torreadorach.
-Autobus 467 – amerykańska młodzież wracająca ze szkoły.
Ciuchy, gesty i aparaty na zębach. Aparaty to standard, chleb
powszedni. Wyznaczają pozycje społeczną.
-Świat traci coś z literackości, ze smakowania, upajania się
słowami. Wszystko się dzieje niezwykle szybko. Szybkie
jedzenie, szybkie trawienie i spuszczenie wody. Szybkie umycie
i wysuszenie rąk.
-Tania żywność – kupujesz 12 brioszek za 1.35e, nie ma w nich
nic naturalnego, sam syntetyk. Tani substytut jedzenia.
Zgubiona jakość.
-Metro – najszybsza komunikacja w mieście molochu. Drugie
podziemne miasto. Jeśli wyobrazić sobie, że stoi ono na
podziemnej sieci tuneli i parkingów i pomyśleć o tych
wszystkich kamienicach na górze. To jest przerażające.
-La Defense – szczyt nowoczesności. Grande Arche – łuk stojący
w linii prostej do Arc de Triomphe i do Carrousel. Centrum
handlowe, 1- gł. linia metra, super najtańszy market, gdzie
bagietka kosztuje 0,35e, a sok pomarańczowy 0, 30e. Tłum narodu
każdego dnia. Idę obejrzeć tyły, pętle autobusów i ogarnia mnie
przerażenie na widok syfu i sterty śmieci, na których to
centrum stoi. Przypomina tekturowe pudło udające pałac, któremu
ktoś z przodu domalował złote drzwi.
-Zakład krawiecki w dzielnicy żydowskiej – mały, czyściutki
krawiec w spokoju, daleki od zgiełku, za oknem kroi materiał.
Otoczony sprzętami sprzed wojny, czas się w nim zatrzymał.
-Sklepy na Montmartre – królestwo ciemnoskórych. Tani towar,
badziewie, buble. Buty jak w Polsce za PRL. Wszystko po parę
euro. Tęgie murzynki kołyszą się wśród stoisk z ubraniami z
granatowymi koszmi.
-Islamskie kobiety w chustach na głowach. Tradycja. Ich córki w
markowych ciuchach, zwykłe nastolatki w sportowych butach,
nakrywają głowy chustami na znak – jestem muzułmanką.
-Jadę 2-ką na Montmartre, obok mnie dwie Amerykanki i Hinduska
z córeczką w seledynowych szatach. Mała wtraja czekoladowy
baton, a mnie skręca z głodu.
-E. Hemnigway miał racje, to miasto jest dla ludzi z
pieniędzmi. Tutaj będąc głodnym, skręcasz się na widok i zapach
wszechpanującego jedzenia, a żołądek uważa, aby samemu się nie
strawić.
-Świat współczesny to cały czas biedota. Bieda przykryta
afiszem reklamy. Jak gówno w pięknym pudełku.
-W każdej linii metra, ktoś prosi o pieniądze. Wszędzie
wyciągnięta ręka. Biedak przy biedaku normalnych ludzi mało.
Bogaci izolują się, chowają swoje dzieci z dala od ulicy, nie
dopuszczają ich do prawdy.

wtorek, 1 czerwca 2010

"30 milionów dolarów na polskie biblioteki"

Obiecujące, zwłaszcza w kontekście wzmocnienia prestiżu zawodowego i środowiskowego bibliotekarzy. Poczytajcie sobie!
Bez wykształcenia ani rusz do przodu w tym temacie i branży:)
 "Fundacja Billa i Melindy Gatesów zawarła z nami porozumienia, w wyniku których zobowiązała się wnieść w sumie 30 milionów dolarów w przedsięwzięcie, które rozpoczęliśmy w kwietniu ubiegłego roku pod nazwą Program Rozwoju Bibliotek" - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Jerzy Koźmiński, były ambasador Polski w USA, prezes Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.

piątek, 28 maja 2010

Uwaga - Piknik!

Dziecięcy Piknik Literacki
30 maja (niedziela), godz. 11.00 - 18.00, Muzeum Literatury, Rynek Starego Miasta 20 w Warszawie. 


P R O G R A M

11.00 - 13.30 – DRUGIE ŚNIADANIE
11.00 - 11.30 – otwarcie Pikniku; mistrzowie ilustracji Janusz Stanny i Teresa Wilbik podpisują książki
11.00 - 13.00 – Mój własny ekslibris: warsztat tworzenia ekslibrisów (przedział wiekowy: 5+)
11.30 - 12.30 – O widzeniu i niewidzeniu: spotkanie z Olgą Masiuk, autorką książki Tydzień Konstancji
11.30 - 13.30 - Ptaszarnia: wielkie rysowanie ptaków; prace dzieci utworzą wystawę, a zysk z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na rzecz Domu Dziecka Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP w Kłodzku; prowadzi wydawca Joanna Rzyska (4+)
12.30 - 13.30 - Co to za miejsce?: spotkanie z Andrzejem Paulukiewiczem, autorem przewodnika po Polsce dla dzieci .PL; quiz o najciekawszych miejscach w Polsce (6+)
13.00 - 14.00 - Co jedzą smoki?: zajęcia plastyczne z książką Świat jest dziwny prowadzi autorka – Grażka Lange (3+)

Panel dla roodziców o książce dziecięcej:
11.30 - 12.10 – Joanna Olech: Mistrzowie ilustracji. Polska szkoła grafiki książkowej
12.10 - 12.50 – prof. Grzegorz Leszczyński (Wydział Polonistyki UW): Dziecko–nastolatek–księgi zbójeckie
12.50 - 13.30 - Maria Ryll (Polska Sekcja IBBY): Po czym poznać dobrą książkę dla dzieci

13.30 - 16.00 DANIE GŁÓWNE

13.30 - 14.30 – I ty zostaniesz redaktorem – warsztat redaktorski (10 - 12 lat)
13.30 - 14.30 – Moja dłoń to słoń: dzieci za pomocą farb do ciała zamienią własne dłonie w kolorowe zwierzęta; zajęcia prowadzi ilustratorka Aleksandra Kołłątaj (5+)
13.30 - 16.00 – Apetyt na ilustracje: seria spotkań z grafikami i ilustratorami, którzy zaprezentują dzieciom i rodzicom swoją twórczość i opowiedzą o pracy nad książką:

13.30 - 14.00 – Ewa Stiasny
14.00 - 14.30 – Grażka Lange
14.30 - 15.00 – Joanna Gwis
15.00 - 15.30 – Agata Dudek
15.30 - 16.00 – Dominik Cymer

14.00 - 15.00 – zajęcia plastyczne inspirowane książką Wrony i wąż Aldousa Huxleya prowadzi ilustratorka – Agata Dudek (4+)
14.30 - 16.30 – warsztat małego ilustratora: dzieci ilustrują fragmenty książek (4+)
15.00 - 16.00 – warsztat tworzenia książki obrazkowej prowadzi ilustratorka Ewa Stiasny (7 - 9 lat)
15.00 - 16.00 – Co to jest design?; zajęcia inspirowane książką D.E.S.I.G.N. prowadzą: autorka książki Ewa Solarz i Joanna Gwis (6+)

16.00 - 18.00 – PODWIECZOREK

16.00 - 17.00 – Skąd się biorą ubrania?: zajęcia o modzie prowadzi Katarzyna Świeżak, autorka książki M.O.D.A.(6+)
16.00 - 17.00 - zajęcia plastyczne inspirowane książką Alberta Moravii Jak Noso Rożec spotkał się z Panem Bogiem Prowadzą: ilustratorka książki Joanna Gwis i Ewa Solarz (3+)
16.00 - 17.00 - zajęcia plastyczne inspirowane przewodnikiem po Polsce .PL prowadzi ilustrator książki Dominik Cymer (5+)
16.00 - 17.00 - warsztat architektoniczny inspirowany książką D.O.M.E.K. prowadzą arch. Agata Guzik i arch. Radek Stach (6+).
17.00 - 18.00 - orkiestra dzieciąca. Koncert interaktywny Dagny Sadkowskiej i Michała Górczyńskiego (3+)
17.30 - 18.00 - Bohdan Butenko podpisuje książki.

PRZEZ CAŁY DZIEŃ
- w kąciku zabaw twórczych Maciejkowo.pl dzieci wraz z rodzicami będą malowały i zdobiły zamek z tektury, budowały z ceramicznych cegiełek domy swoich marzeń, a z różnego rodzaju klocków konstruowały wszystko, co podpowie im wyobraźnia. Możliwość zakupu zabawek w atrakcyjnych cenach
- Mistrzowie Ilustracji - wystawa ilustracji Bohdana Butenki, Anny Kołakowskiej, Danuty Konwickiej, Zbigniewa Lengrena, Marii Orłowskiej-Gabryś, Mirosława Pokory, Janusza Stannego, Jana Marcina Szancera i Teresy Wilbik.
- Ptaszarnia: wystawa prac młodych ilustratorów i dzieci połączona ze sprzedażą. Zyski zostaną przeznaczone na rzecz Domu Dziecka Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP w Kłodzku.
- Sprzedaż książek Wydawnictwa Dwie Siostry z rabatem 20%
- Kawiarnia Między Wierszami oferuje pyszne napoje, przekąski i słodycze.

Zapraszają: Wydawnictwo Dwie Siotry, Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza, Maciejkowo.pl.
(7+)
A tutaj: bardzo szczegółówy plan pikniku

wtorek, 25 maja 2010

"Zielony i Nikt" i Duży Dong

Małgorzata Strzałkowska
"Zielony i Nikt"
Bajka, 2009
To wyjątkowa książka. Mądra, magiczna baśń z ważnym i mądrym przesłaniem. Autorka Małgorzata Strzałkowska w duecie z ilustratorem Piotrem Fąfrowiczem stworzyli książkę, którą Polska Sekcja IBBY uhonorowała Dużym Dongiem 2009. Nagroda Donga przyznawana jest od 19 lat najlepszym w danym roku książkom dla dzieci.
Zachęcam serdecznie wszystkich, jeśli tylko chcecie dowiedzieć się co się stało pewnego ranka pośrodku opuszczonej leśnej polany, koniecznie sięgnijcie do tej pozycji. Nie chcę opisywać szczegółowo, nie chcę psuć wam przyjemności z odkrycia jakiego dokonacie za pomocą tej książki.

Zapoznajcie się również z wydawnictwami, które otrzymały w tym roku wyróżnienia:
1. BAJKA za książkę Julka Kulka, Fioletka i ja Rafała Witka z il. Agnieszki Żelewskiej, wzruszającą, ciekawie pomyślaną, oryginalnie skomponowaną i dobrze zilustrowaną opowieść, poruszającą problem samotności dziecka pozbawionego domu.
2. CZARNA OWCA za Wielką księgę siusiaków Dana Hojera, dobrą, mądrą i wszechstronną książkę o męskości dla młodych mężczyzn.
3. CZERWONY KONIK za Młotek. Praktyczny NIEporadnik Wojciecha Widłaka z il. Pawła Pawlaka, przewrotny podręcznik, pełen absurdalnych dowcipów, znakomity przykład współpracy autora i grafika.
4. EZOP za Bromby i Fikandra wieczór autorski Macieja Wojtyszki, książkę tryskającą humorem, mistrzowsko wykorzystującą specyfikę języka polskiego.
5. FORMAT za Płaszcz Józefa Simmsa Tabacka, pierwszą na naszym rynku książkę obrazkową dla dzieci, pozwalającą poznać kulturę Żydów.

wtorek, 18 maja 2010

Książki dla dzieci i młodzieży, najpiękniejsze w 2009 roku

Przedstawiam wam wyniki  50. jubileuszowego konkursu Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek Najpiękniejsze Książki Roku 2009 w kategorii Książki dla dzieci i młodzieży. Zwycięzcami zostały:
 Tytuł: Kici kici miau
Tekst i ilustracje: Józef Wilkoń
Kategoria: dla dzieci od lat 3
Wydawnictwo: Hokus-Pokus
Rok wydania: 2009






Tytuł: Mrówka wychodzi za mąż
Autor: Przemek Wechterowicz
Ilustracje: Aleksandra Woldańska
Kategoria: dla dzieci od lat 4
Wydawnictwo: Czerwony Konik
Rok wydania: 2009

Wyróżnione zostały książki: Miasteczko Mamoko Aleksandry i Daniel Mizielińskich (wyd. Dwie Siostry), Kto kogo zjada Aleksandry i Daniel Mizielińskich (Znak), O Kwapiszonie, niezwykłym Poznaniu, tajemnicy listu i... Bohdana Butenki (wyd. Wydawnictwo Miejskie), Księga dżungli Rudyarda Kipling projekt okładki, opracowanie graficzne i ilustracje: Józef Wilkoń (wyd. Media Rodzina), Ilustrowana księga przysłów dla dzieci - opracowanie graficzne: Agnieszka Popek-Banach i Kamil Banach (wyd. Albus) i Omega Marcina Szczygielskiego z ilustracjami Bartka Arobala (wyd: Latarnik).

Zachęcam was do jak jeszcze nie mieliście okazji do zapoznania się z nagrodzonymi i wyróżnionymi pozycjami.

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Problem młotka

Wojciech Widłak, Paweł Pawlak
"Podręczny NIEporadnik. Młotek"
Czerwony Konik 2009 
Krakowskie wydawnictwo Czerwony Konik w rozwijającym się cyklu "Podręcznych nieporadników",
przedstawia serię broszur informacyjnych dla osób zainteresowanych przydatnością przedmiotów codziennego użytku. Ja na początek wybrałam sobie młotek, aby razem z profesorem Kurzawką i adiunktem Kwasem przeprowadzić serię doświadczeń, które dowiodą do czego młotek nie służy. Otwieramy zatem poważny badawczy proces, przedmioty inne niż młotek zastąpimy młotkiem. Prawda jak naukowo to brzmi?
Zastąpmy takim młotkiem np. szczoteczkę do zębów lub druszlak, użyjmy ich zgodnie z przeznaczeniem i zobaczmy co się stanie? Tak moi drodzy to bardzo poważne sprawy, czysto naukowe... Więc jeżeli już wiesz do czego służy młotek, musisz się przekonać do czego z pewnością nie służy.
Zachęcam małych i dużych do sprawdzenia, naprawdę warto. Książeczka jest znakomita jeżeli chodzi o absurd, komizm i przekorę jakimi operuje autor chcąc przedstawić i zobrazować problem młotka.
A tak na serio to każde dziecko wie z czym sobie młotek nie poradzi:)
Książka zdobyła tytuł "Książki Roku 2009" (nagroda dla ilustratora) w konkursie Polskiej Sekcji IBBY.

środa, 21 kwietnia 2010

...od stóp do głów

 Ulf Strak, Charlotte Ramel
„Cynamon i Trusia. Wierszyki od stóp do głów"
tłum. Agnieszka Stróżyk
wyd. Zakamarki, 2009

Ponownie zapraszam do Zakamarków. Książki tego wydawnictwa, które promuje głównie literaturę szwedzką dla dzieci polecałam Wam już nie raz. Zatem kolej na następną pozycję, tym razem wierszowaną. Poznajcie, oto Cynamon i Trusia-chłopiec i królik. Tych dwoje będą przyglądać się sobie od stóp do głów, zastanawiając się nad takimi ciekawymi rzeczami jak np. Gdzie mieszka język? Ile się zmieści w naszych ciałach? Co by się stało jakbyśmy nie mieli pupy? I tak czytając kolejno, każdy z wierszyków poznamy jakąś część ludzkiego ciała, a przy okazji odkryjemy jak ciekawy jest świat obok, choćby brudna kałuża.
 Książeczka jest przeznaczona dla dociekliwych 3-latków. Jej autor Ulf Starak zadbał o to, aby mały, wymagający słuchacz nie nudził się w czasie lektury. Wierszyki są zabawne i przewrotne, trzymają styl prostych, dziecięcych rymowanek więc szybko wpadają w ucho. Towarzyszące im wyraziste i śmieszne ilustracje, które wykonała Charlotta Ramel spowodują, że do Cynamona i Trusi będziemy powracać nie raz.

wtorek, 20 kwietnia 2010

Książka dobrze zaprojektowana - zacznijmy od dzieci

"18 marca w Katowicach odbyło się posiedzenie Jury 2. edycji konkursu Książka dobrze zaprojektowana – zacznijmy od dzieci. W Jury konkursu znaleźli się ilustratorzy, specjaliści w dziedzinie grafiki edytorskiej, wydawcy, osoby z wieloletnim doświadczeniem na rynku publikacji dziecięcych: Bohdan Butenko, Krystyna Lipka-Sztarbałło, Izabella Kaluta, Barbara Kęsek, Robert Oleś, Aneta Satława. Przed Jurorami stało trudne zadanie zakwalifikowania do wystawy oraz nagrodzenia najlepszych projektów książek dla dzieci nadesłanych na konkurs, które nie tylko reprezentowały najwyższą jakość graficzną, ale także uwzględniały możliwości percepcyjne młodego odbiorcy. Jury szukało prac nowatorskich, w których przepływ narracji był czytelny, a poziom prac równy w całej serii.
W konkursie reprezentowane były wszystkie Akademie Sztuk Pięknych w Polsce, a także wiele polskich wyższych uczelni o profilu projektowym, reprezentowane były także ośrodki akademickie z 11 krajów europejskich.
Lista osób nagrodzonych zostanie ogłoszona podczas uroczystego otwarcia wystawy w katowickim Rondzie Sztuki 23 kwietnia o godz. 18.00. Galeria prac wybranych do wystawy - tutaj."

Źródło: http://polskailustracjadladzieci.blogspot.com/
Bardzo zachęcam do odwiedzania tej strony:)

środa, 7 kwietnia 2010

Coś w sprawie kupy jest jednak na rzeczy:)

Mam konto na O2 wiec zaglądam na ten portal dość często. Jest tam taki dzialik o nazwie Kafeteria, który traktuje o mniej lub bardziej poważnych tematach. Ale nie o tym chcę teraz napisać, zresztą nawet nie warto. Otóż moi drodzy jakie było moje zdziwienie, kiedy w owej Kafeterii natrafiłam na temat, który poruszałam już wcześniej na swoim blogu, dotyczący tematu kupy w literaturze dziecięcej.

Zatem pozwólcie: Kafeteria przedstawia
Monika Bołtryk "Moda na książeczki o kupie".
http://www.kafeteria.pl
Poczytajcie, bardzo interesujące są komentarze rodziców.

Życzę miłych refleksji.
Moje zdanie na temat takiej literatury dla dzieci już wyraziłam (szukajcie we wcześniejszych postach).
W ramach podkreślenia swego stanowiska w tej dziedzinie użyję słów popkultura, kasa, lans, być trendy i hura.

czwartek, 18 marca 2010

Zmiany

Witajcie Kochani!
Wiem długa przerwa w pisaniu, spowodowana głównie zawirowaniem w życiu prywatnym.
Co będę ściemniać, jestem na zwolnieniu, czekam na swoje bliźniaki. To czekanie i wszystkie związane z nim sprawy zupełnie zaprzątają moją głowę. Nie oznacza to bynajmniej, że zaprzestanę prowadzić swojego bloga. Zmieni on tylko trochę swój charakter. Zamierzam bardziej skupić się na tematyce książki dziecięcej i wszystkiego co za tym idzie. Aspekt komentowania wydarzeń na Przystanku Książka zdecydowałam się nieco odstawić na bok. Wynika to z faktu, że nie będzie mnie tam fizycznie przez jakiś czas i nie będę mogła spełniać roli rzetelnego komentatora wydarzeń. Wszystkich spragnionych przystankowych aktualności odsyłam na stronę główną ochockich bibliotek.



Zatem podsumowując ten wywodzik będę dalej polecać Wam książki dla najmłodszych, będę dzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi kondycji książki dziecięcej w naszym kraju, będę zapodawać Wam różne ciekawostki i być może wyrobię się z aktualnościami dotyczącymi twórczości dla najmłodszych miłośników słowa pisanego. Najważniejszy mój cel czyli MALUCHY - czytelnicy 0-3 lata zostaje zachowany, to właśnie im zamierzam tradycyjnie poświęcać jak najwięcej czasu.
Życzę miłej lektury, mam nadzieję, że częściej będę się z Wami tutaj spotykać.

poniedziałek, 1 lutego 2010

Spotkajmy się w bibliotece

Pewnie widzieliście już dotyczący bibliotek spot reklamowy w telewizorni. Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego w ramach Rozwoju Bibliotek realizuje kampanię społeczną, której celem jest zwrócenie uwagi na lokalną bibliotekę - miejsce dostępu do wiedzy, informacji i kultury. To chyba po kampanii "Cała Polska Czyta Dzieciom" następny tak wyraźny i obecny w mediach sygnał, zwracający uwagę potencjalnego odbiorcy na problem czytelnictwa. Ja jako bibliotekarz cieszę się, że zwraca się uwagę na biblioteki i ich ofertę, że pokazuje się je jako miejsce przyjazne, dynamiczne i dla każdego. To bardzo duży krok w kreowaniu obrazu tej stereotypowo nudnej instytucji. Co do odbioru omawianego przeze mnie spota zdania są podzielone. Jedni uważają, że bardzo dobrze, że promuje się te usługi bibliotek, które większości są nieznane czyli czasopisma, dostęp do internetu, zajęcia dla dzieci. Inni sądzą, że w materiale za mało jest książki i problemu samego czytelnictwa. Są tacy, którzy uważają, że telewizyjny klip jest nudny i za mało wyraźny. Na szczęście przeważają osoby dla których ważne jest to, że biblioteki nareszcie pokazują, że mają do zaoferowania coś poza standardowymi funkcjami.

Elementami kampanii są także:

Konkurs internetowy „Spotkajmy się w bibliotece”, rozpoczynający się 19 stycznia – dla wszystkich chętnych. Uczestnicy opowiedzą w nim, czego poszukują w swojej bibliotece i co chcieliby, aby się w niej wydarzyło. Nagrody otrzymają zarówno autorzy najlepszych pomysłów, jak i wskazane przez nich biblioteki.
Szczegóły na stronie www.biblioteki.org/konkursy

Portal bibliotek publicznych www.biblioteki.org – służący wymianie doświadczeń, prezentacji dobrych praktyk, przedstawianiu działalności bibliotek.

Reklamy na autobusach PKS – oklejone nimi autobusy będą przemierzać przez trzy miesiące (od kwietnia do czerwca) całą Polskę, dotrą nawet do najmniejszych miejscowości – z pewnością takich, w których znajduje się lokalna biblioteka.

Ogólnopolski kongres bibliotek – zorganizowany z myślą o wszystkich bibliotekarkach i bibliotekarzach, złożony z interaktywnych warsztatów, spotkań i prezentacji, odbędzie się jesienią 2010 roku.

piątek, 8 stycznia 2010

Cecylka rządzi!

Joanna Krzyżanek
"Cecylka Knedelek
czyli Książka Kucharska dla Dzieci"
Jedność 2007

Słyszałam, że telewizja TVN organizuje casting na polski duplikat Nigelli Lawson.
Moim zdaniem aby znaleźć idealną polską kucharkę, wystarczy odwiedzić bibliotekę lub księgarnię, bowiem osoba, której poszukuje telewizja już istnieje i jest prawdziwą mistrzynią w swoim fachu. Poznajcie zatem Cecylkę Knedelek i jej przyjaciół. Odwiedźcie Stare Knedelkowo, ul. Naleśnikową 5, przysłuchajcie się ciepłym opowiastkom i odkryjcie bajkowe przepisy na pyszne, pełne smaków, zapachów i kolorów potrawy.














Polecam również stronę internetową tej książki http://www.cecylkaknedelek.pl
i chylę czoła przed niezawodnym i mądrym Wydawnictwem Jedność, które takie cuda wydaje.


Powrót

 Najwyższy czas wracać. Pięć lat przerwy wystarczy. Mateusz też ma pięć lat, wszystko idzie ku dobremu, wszystko się wyprostowało.