środa, 23 grudnia 2009

Naszym czytelnikom życzymy Wesołych Świąt


Kochani Czytelnicy!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam samych radości, zdrowia i szczęścia w Nowym Roku 2010 oraz niesamowitych spotkań z dobrą książką, muzyką i filmem na Przystanku Książka
Zespół Mediateki

wtorek, 22 grudnia 2009

Na Święta

Axel Hacke
"Malenki król grudzień"
Ilustracje Michael Sowa
Jeżeli tylko będziecie mieli okazję... bo tak naprawdę to cudownie byłoby zapoznać się z Królem na święta i pobyć przez chwilę w bajkowej atmosferze jaką stwarza ta książeczka.
"Maleńki Król Grudzień" to sentymentalno-nostalgiczna historia, trzymająca nieco klimat Małego Księcia, niektórzy z was odnajdą w nim Piotrusia Pana, jeszcze inni Dziadka do Orzechów.
Król Grudzień Drugi jest maleńki i z każdym następnym dniem kurczy się coraz bardziej. Uwielbia miśkowe żelki, jest mądry i refleksyjny. W jego świecie wszystko odbywa się inaczej - na kres życia czeka się tam z radością, gdyż jest to powrót do pełnego fantazji, pogodnego dzieciństwa, gdzie sny śnią się na jawie i nie ma rzeczy niemożliwych.
"Dlaczego chcesz zaglądać za ściany, zamiast sobie wyobrazić, co mogłoby się znajdować za nimi? Dlaczego nie chcesz usiąść, zamknąć oczu i sam wymyślić sobie obrazów jakiegoś świata? Gdy byłeś mały, potrafiłeś to robić, i to nawet z otwartymi oczami. Zapomniało ci się? Dlaczego ci się zapomniało?"



Dla mnie to opowiadanie jest przepełnione tęsknotą za dzieciństwem, chociaż niektórzy dopatrują się w nim poczucia lęku przed śmiercią. Król Grudzień nie rozumie wielu rzeczy, które się dzieją w naszym świecie np. dlaczego sny uciekają i nie można się w nich zmieścić. Król interpretuje rzeczywistość na własny sposób i wszystko potrafi. Ma także własne zdanie w sprawie ubezpieczenia emerytalnego, nieśmiertelności czy przyjaźni.
Tę pełną symboliki i wspaniałej treści książkę szczególnie polecam dorosłym, którzy zapomnieli, że do szczęścia naprawdę niewiele potrzeba.

No i koniecznie zwróćcie uwagę na surrealistyczne ilustracje, które wykonał Michael Sowa.

piątek, 11 grudnia 2009

Zaproszenie

Zapraszamy Wszystkich chętnych na zajęcia plastyczne. W czwartek 17 grudnia od 16:30 rusza

w Mediatece wytwórnia ozdób choinkowych czyli "Choinkowy zawrót głowy". Tradycyjnie zapraszamy wszystkich dużych i małych naszych czytelników.

środa, 9 grudnia 2009

Uwaga czytelnicy 0 - 3 lata!

Anna-Clara Tidholm
"Gdzie idziemy"
"Jest tam kto?"
Zakamarki 2009
Na Zakamarki w kwestii książki dziecięcej zawsze można liczyć. Przybliżają polskim czytelnikom dobrych, zagranicznych autorów piszących dla najmłodszych i co najważniejsze wydawane przez nich książki charakteryzują się wysokim poziomem edytorskim. Często rodzice odwiedzający mediatekę razem ze swoimi małymi pociechami pytają co wybrać dla szkraba, który ma rok i ciut więcej lub dobija do dwóch lat. Szukają czegoś ciekawego, kolorowego i prostego z jasnym przekazem i łagodną dawką poznawczą. Kochani w takim przypadku do wspólnego czytania polecić wam mogę dwie zgrabnie i ciekawie wydane książeczki.



Jedna z nich pt. "Gdzie idziemy" to mała wycieczka w różne, zróżnicowane krajobrazowo miejsca. Zaczynamy rano od wyjścia z domu i kończymy wieczorem bo zaraz będzie pora do spania. Maluch ma okazję poznać najbliższe otoczenie, a z pomocą rodziców zorientować się, że w pobliżu miejsca zamieszkania naprawdę dużo się dzieje. Z drugą książeczką pt. "Jest tam kto?" otwieramy kolejne, kolorowe drzwi, odwiedzamy np. rodzinkę małpek, królików i uczymy się zwyczaju pukania.
Obie książeczki umożliwiają dziecku kontakt z samą formą jaką jest książka, a co najważniejsze uczą obcowania z krótkim tekstem literackim, który w spójny sposób współgra z warstwą graficzną. Dużym atutem tych dwóch pozycji są wyraźne, kontrastowe i wesołe ilustracje.
Zapraszam do lektury!

czwartek, 3 grudnia 2009

Szydełko i druty

Uri Orlev
"Babcia robi na drutach"
Ilustracje Marta Ignerska
Wytwórnia 2008
Przedstawiam wam świetną, zrobioną na drutach książkę. To jedna z moich ulubionych, wydanych ostatnio dla naszych milusińskich. Jej atutem jest świetny tekst, rymowany, idealny dla małego czytelnika, który lubi rytm w książce.
"Babcia robi na drutach" to historia o inności, akceptacji i tolerancji. Autor w krótkiej, rymowanej formie zamknął historię babci, która szuka swojego miejsca i domu na ziemi. Staruszka jest wyjątkowa i niepowtarzalna, swój świat, dom, meble i inne sprzęty potrzebne do życia robi sama na drutach. Żeby nie być samotną robi sobie parę wnuczków. Jest fajnie, są szczęśliwi. Niestety kiedy następuje konfrontacja z tzw. normalnym światem i tzw. normalnymi ludźmi akcja naszej historii nabiera niepokojącego tempa.
"Dzieci z dziureczkami zrobione na drutach
Nie znajdą miejsca w naszych instytutach"
I to jest całe sedno i problem w jaki uderza autor. Sami przekonajcie się jaki finał i przesłanie niesie ze sobą ta książka.

Powrót

 Najwyższy czas wracać. Pięć lat przerwy wystarczy. Mateusz też ma pięć lat, wszystko idzie ku dobremu, wszystko się wyprostowało.