Axel Hacke
"Malenki król grudzień"
Ilustracje Michael Sowa
Jeżeli tylko będziecie mieli okazję... bo tak naprawdę to cudownie byłoby zapoznać się z Królem na święta i pobyć przez chwilę w bajkowej atmosferze jaką stwarza ta książeczka.
"Maleńki Król Grudzień" to sentymentalno-nostalgiczna historia, trzymająca nieco klimat Małego Księcia, niektórzy z was odnajdą w nim Piotrusia Pana, jeszcze inni Dziadka do Orzechów.
Król Grudzień Drugi jest maleńki i z każdym następnym dniem kurczy się coraz bardziej. Uwielbia miśkowe żelki, jest mądry i refleksyjny. W jego świecie wszystko odbywa się inaczej - na kres życia czeka się tam z radością, gdyż jest to powrót do pełnego fantazji, pogodnego dzieciństwa, gdzie sny śnią się na jawie i nie ma rzeczy niemożliwych.
"Dlaczego chcesz zaglądać za ściany, zamiast sobie wyobrazić, co mogłoby się znajdować za nimi? Dlaczego nie chcesz usiąść, zamknąć oczu i sam wymyślić sobie obrazów jakiegoś świata? Gdy byłeś mały, potrafiłeś to robić, i to nawet z otwartymi oczami. Zapomniało ci się? Dlaczego ci się zapomniało?"
Dla mnie to opowiadanie jest przepełnione tęsknotą za dzieciństwem, chociaż niektórzy dopatrują się w nim poczucia lęku przed śmiercią. Król Grudzień nie rozumie wielu rzeczy, które się dzieją w naszym świecie np. dlaczego sny uciekają i nie można się w nich zmieścić. Król interpretuje rzeczywistość na własny sposób i wszystko potrafi. Ma także własne zdanie w sprawie ubezpieczenia emerytalnego, nieśmiertelności czy przyjaźni.
Tę pełną symboliki i wspaniałej treści książkę szczególnie polecam dorosłym, którzy zapomnieli, że do szczęścia naprawdę niewiele potrzeba.
No i koniecznie zwróćcie uwagę na surrealistyczne ilustracje, które wykonał Michael Sowa.
Mój blog adresowany jest głównie do wszystkich, którzy kochają książki dla dzieci. Zapraszam też do czytania mojego drugiego bloga "Parafernalie" gdzie zamieszczam swoje autorskie projekty. Bez mojej zgody nie można ich nigdzie publikować jak i innych napisanych tutaj rzeczy.
wtorek, 22 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powrót
Najwyższy czas wracać. Pięć lat przerwy wystarczy. Mateusz też ma pięć lat, wszystko idzie ku dobremu, wszystko się wyprostowało.
-
Dzisiaj polecam Wam ciekawą stronę Fundacji Inicjatyw Społecznie Odpowiedzialnych, którą z kolei poleciła mi koleżanka z Przystanku, która d...
-
Dzielnica Ochota wspiera inicjatywy obywatelskie, które mają na celu zintegrowanie mieszkańców i stworzenie wspólnej przyjaznej do życia prz...
-
Czy ktoś wie jak zrobić łódeczkę z papieru? U nas niby wszyscy, ale z wykonaniem gorzej. Ja przecież umiem, bo robię synkowi stateczki do ką...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz