wtorek, 9 czerwca 2009

Pakujemy bibliotekę


Przytłumione odgłosy dochodzące z ulicy, ciemne wejście, rozjaśnione światłem migających świetlówek. Niski, klaustrofobiczny sufit, przytłaczający wszystkich…i roznoszący się dźwięk rozwijanej pakowej taśmy. Szelest papieru, odcinanie folii, brzęk nożyczek i raz po raz ciężki przedmiot, lądujący na stałej powierzchni…


Pomyśleć można, że takie tony typowe są dla zakładu drukarskiego lub maszynerii, wykonującej zaplanowane, mechaniczne ruchy. Nic bardziej mylnego. Taki klimat od jakiegoś czasu panuje przy ul. Filtrowej 68 w pewniej piwnicy, która była przez długie lata lokalem zastępczym dla dwóch księgozbiorów Wypożyczalni dla Dorosłych i Młodzieży Nr 93 i Biblioteki dla Dzieci i Młodzieży Nr 41. Jeśli ktoś bardzo ciekawy uważnie nadstawi ucha, usłyszy, jak spakowane paczki lądują na bibliotecznych półkach. Obraz biblioteki powoli się zmienia. Równo poukładane rzędy paczek leżą dostojnie na półkach, czekają w skupieniu na dalszy rozwój wydarzeń.


Patrzymy na te białe paczuszki i czujemy się trochę jak w sklepie z butami lub w maglu albo w archiwum pełnym białych teczek. To już nie jest biblioteka. To namacalny znak, że „słowo staje się ciałem” i nadchodzi czas zmian. Cieszymy się. Wychodzimy z podziemia na świat. Niektórym czytelnikom pewnie szkoda, bo „na Filtrowej to był klimat i atmosfera”...

Kochani, jesteśmy dla Was! Poczekajcie jeszcze trochę, wkrótce spotkamy się w nowej siedzibie, w mediatece, zwanej PRZYSTANKIEM KSIĄŻKA, i stąd będziemy wyruszać w nasze czytelnicze podróże.

Odjazd na wiosnę!

Podziękowania:
Dziękujemy wszystkim silnym i dzielnym, którzy z własnej woli pomagali nam w pakowaniu książek. To ciężka praca. Dziękujemy, że połączyliście z nami siły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powrót

 Najwyższy czas wracać. Pięć lat przerwy wystarczy. Mateusz też ma pięć lat, wszystko idzie ku dobremu, wszystko się wyprostowało.