Słońce odbija się na Grójeckiej, przechodzi przez duże okna, oblewa bruk i zasiada na ławkach. Wyklepane książki relaksują się jeszcze w ciepłych promieniach. Za 20 minut otwieramy.
-Czy tu można kupić książkę?- Donośny głos eleganckiej starszej pani rozległ się po całej sali.
-Bo córka mówiła, że tu można kupić. Ach, nie, ale to nic. No piękne miejsce.
-Ale książek to wy tu macie mało… zamruczał trochę zrezygnowany starszy pan.
-No, przyznaję, pomyliłem się i zwracam honor. Bardzo miło, bardzo.
-Nareszcie doczekaliśmy się na Ochocie takiego miejsca!
Życie płynie, czas pozwala nam oswoić to miejsce. Stworzyć więzy.
Mądry był lis.
Mój blog adresowany jest głównie do wszystkich, którzy kochają książki dla dzieci. Zapraszam też do czytania mojego drugiego bloga "Parafernalie" gdzie zamieszczam swoje autorskie projekty. Bez mojej zgody nie można ich nigdzie publikować jak i innych napisanych tutaj rzeczy.
czwartek, 11 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powrót
Najwyższy czas wracać. Pięć lat przerwy wystarczy. Mateusz też ma pięć lat, wszystko idzie ku dobremu, wszystko się wyprostowało.
-
Pewnie widzieliście już dotyczący bibliotek spot reklamowy w telewizorni. Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego w ramach Rozwoju Bib...
-
Nadszedł ten czas, tak wyczekiwany przez każdego pracownika :P TAK jestem na urlopie!!! Jadę tam gdzie nie ma internetu i zasięgu komórki. W...
-
Nasz Krokodyl już na Filtrowej dostarczał maluchom emocji i śmiechu. Naprawdę był tam gwiazdą i atrakcją wśród zabawek. Na nowym jego popula...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz