czwartek, 11 czerwca 2009

Inwazja czytelników :)))

Słońce odbija się na Grójeckiej, przechodzi przez duże okna, oblewa bruk i zasiada na ławkach. Wyklepane książki relaksują się jeszcze w ciepłych promieniach. Za 20 minut otwieramy.
-Czy tu można kupić książkę?- Donośny głos eleganckiej starszej pani rozległ się po całej sali.
-Bo córka mówiła, że tu można kupić. Ach, nie, ale to nic. No piękne miejsce.
-Ale książek to wy tu macie mało… zamruczał trochę zrezygnowany starszy pan.
-No, przyznaję, pomyliłem się i zwracam honor. Bardzo miło, bardzo.
-Nareszcie doczekaliśmy się na Ochocie takiego miejsca!
Życie płynie, czas pozwala nam oswoić to miejsce. Stworzyć więzy.
Mądry był lis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powrót

 Najwyższy czas wracać. Pięć lat przerwy wystarczy. Mateusz też ma pięć lat, wszystko idzie ku dobremu, wszystko się wyprostowało.