poniedziałek, 22 czerwca 2009

Tata zawsze jest

Svein Nyhus "Tato!"
Hilde Ringen Kommedal "Czy tata płacze?"
Wszystkim, którzy tęsknią za swoim tatą polecam te dwie cudowne książeczki.
"Może tata mnie usłyszy, jeśli go zawołam". Mały Tomek bardzo tęskni za swoim tatą. Chłopczyk marzy o tym co mogliby razem robić. Idealizuje postać taty, który niczym supermen potrafi wszystko. Maluch potrzebuje kontaktu z ojcem, bliskości, uwagi i wspólnej zabawy. Brakuje mu taty, którego nie ma całymi dniami.

"Mam tatusia w sobie",myśli z dumą mały chłopczyk.
Druga pozycja "Czy tata płacze?" pokazuje jak pomóc dziecku przeżyć stratę ukochanej osoby. Autorka pisze o tym w prosty i przystępny sposób, przy czym jak to się mówi "nie owija w bawełnę", cała sytuacja jest jasno określona. Razem z małym Olavem pokonujemy fazy choroby ojca i przeżywamy jego śmierć.

Oba tytuły traktują o tym jak ważnym jest poważne podejście w zrozumieniu uczuć dziecka. Napisane są z perspektywy dziecięcej percepcji i wrażliwości, co pozwala nam dorosłym na jednoczesne współodczuwanie i to jest wielka siła, która bije z obu pozycji. Godne uwagi na pewno!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powrót

 Najwyższy czas wracać. Pięć lat przerwy wystarczy. Mateusz też ma pięć lat, wszystko idzie ku dobremu, wszystko się wyprostowało.