"Mój dziadek był drzewem czereśniowym"
Angela Nanetti.
Wszystkim dziadkom i wnukom polecam tę książkę. Niesamowita przygoda, świetna historia o drzewie, które jest zarazem dziadkiem i matką. Opowieść o postrzeganiu świata, o więzach jakie tworzą pokolenia, o porozumieniu jakie rodzi się między małymi i dużymi. Ta książka jest mądra. Chwyta. Scala to co najważniejsze, czyli relacje w rodzinnym funkcjonowaniu pokoleń. Między wnukami i dziadkami istnieje realna magia i ta książka doskonale ją interpretuje. Chciałabym jeszcze podkreślić, że wspaniałego przekładu z włoskiego dokonali Jarosław i Magdalena Mikołajewscy. Dobra robota. Czytajcie!
Mój blog adresowany jest głównie do wszystkich, którzy kochają książki dla dzieci. Zapraszam też do czytania mojego drugiego bloga "Parafernalie" gdzie zamieszczam swoje autorskie projekty. Bez mojej zgody nie można ich nigdzie publikować jak i innych napisanych tutaj rzeczy.
niedziela, 26 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powrót
Najwyższy czas wracać. Pięć lat przerwy wystarczy. Mateusz też ma pięć lat, wszystko idzie ku dobremu, wszystko się wyprostowało.
-
Dzisiaj polecam Wam ciekawą stronę Fundacji Inicjatyw Społecznie Odpowiedzialnych, którą z kolei poleciła mi koleżanka z Przystanku, która d...
-
Dzielnica Ochota wspiera inicjatywy obywatelskie, które mają na celu zintegrowanie mieszkańców i stworzenie wspólnej przyjaznej do życia prz...
-
Czy ktoś wie jak zrobić łódeczkę z papieru? U nas niby wszyscy, ale z wykonaniem gorzej. Ja przecież umiem, bo robię synkowi stateczki do ką...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz