-Czy tu można kupić książkę?- Donośny głos eleganckiej starszej pani rozległ się po całej sali.
-Bo córka mówiła, że tu można kupić. Ach, nie, ale to nic. No piękne miejsce.
-Ale książek to wy tu macie mało… zamruczał trochę zrezygnowany starszy pan.
-No, przyznaję, pomyliłem się i zwracam honor. Bardzo miło, bardzo.
-Nareszcie doczekaliśmy się na Ochocie takiego miejsca!
Życie płynie, czas pozwala nam oswoić to miejsce. Stworzyć więzy.
Mądry był lis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz